Sesja kobieca Lucyny.
Uwielbiam pozytywnie zakręconych ludzi. A mam to szczęście, że takich ostatnio mam możliwość spotykać.
Sesja Lucyny odbyła się nad rzeką i w moim studio. Do sesji malowała Magda ( mandarynka make up) POLECAM! Były babskie pogaduchy, było sporo śmiechu i pozytywna energia.
Nie ukrywam, że każdy z Was zostawia w mojej kolekcji wspomnień to “coś”. Jedni uśmiech, który mam przed oczami, inni kilka życiowych rad, a jeszcze inni naturalność, szczerość i kawałek siebie. Lucyna zostawiła każdego po trochu. Za co bardzo Ci dziękuję. Było to bardzo mile spędzone popołudnie!
Zapraszam do obejrzenia kilku kadrów z tej sesji.